Na podstawie książki Jędrzeja GIERTYCHA "Tragizm losów Polski"

                           
Zacznijmy od brzemiennych dla Polski skutków tego powstania, kanclerz Bismarck dostaje
wolną rękę do zjednoczenia własnego kraju. Powstanie w poprzek reform Wielopolskiego
rzucone kłody, które dawały Rzeczpospolitej więcej samodzielności i swobody. Rozpoczął
się od upadku powstania kilku dziesięcioletni terror zajadłej rusyfikacji. Masowe zsyłki na
Sybir i majątków patriotów uczestników powstania konfiskaty. Poległo w nierównej walce 
30 tysięcy powstańców, około 150 tysięcy ludzi rozstrzelano albo powieszono. Niezwykle
ważną wydaje się przy tym rzeczą, że został ogromnie osłabiony polski żywioł na Kresach.
(JG.201).

Nasuwa się to pytanie, kto zyskał na wywołaniu samobójczego powstania?. Czego każdy 
Polak po wsze czasy powinien się wstydzić. Na klęsce powstania, zyskał odwieczny wróg
Polaków żydzi. To głównie żydzi w posiadanie konfiskowanych moim rodakom majątków
wchodzą. Rozwijają bez przeszkód swój handel i lichwę. To żydzi tworzą przemysł w Łodzi
(„Ziemia obiecana”). Łatwo się domyśleć z czyjego nadania była ta awantura - kto na tym
polskim bohaterstwie zyskał najwięcej. To żydzi i Niemcy którzy przez całe wieki podążali 
ze sobą ręka w rękę. Wielopolski decydując się na zarządzenie „branki” - musiał zapewne  
ulec podszeptom masonerii. Był to akt wysoce nieroztropny i drażniący zaborcę, stanowił
przysłowiową iskrę razem z lontem w czasie burzliwych rewolucyjnych nastrojów u progu
tamtej tragicznej dla Polaków wiosny.  (JG.229).

Branka popchnęła żywioł rewolucyjny do aktów desperacji - czynów rozpaczy. Jednakże w
podręcznikach szkolnych słowem się nie wspomina, że wtedy polska ulica przez żydowskich
aktywistów była podburzona. Lud polski, uciskany poprzez carskie ukazy, naprawdę wtedy
myślał - że znalazł się w sytuacji bez wyjścia. W tym okresie przymierze rosyjsko-francuskie
było dla polski zrządzeniem losu bo rozrywało solidarny jak dotąd obóz Rosji i Prus, koalicję
naszych zaborców. Nie mógł do tego dopuścić „żelazny kanclerz”. Polska miała być rzucona 
na kolana, przygnieciona do ziemi – a kiedy kanclerz Otto Bismarck poczuł w sobie moc, do
realizacji swoich życiowych ambicji zjednoczenia Niemiec. Niszczenie reform Wielopolskiego
było pierwszym osłabienia Polski sposobem. Nastąpiło  to akurat w okresie kiedy Królestwo
zdołało uzyskać dla siebie najwięcej autonomii i swobody. (JG.201)

Tak się w Polsce dzieje kiedy żydów i masonów nie szanujemy nie poważamy. Dzielnica  która
przed rokiem 1830 była jednym z najbardziej kwitnących krajów w Europie - stała się jednym
z krajów najbardziej zacofanych. Trzeba fakty historyczne pamiętać. Na ziemiach południowo
-wschodnich, polskość została po 1830 śmiertelne zraniona, na skutek przegranego powstania
styczniowego została tam brutalnie dorżnięta. Konsekwencja przegranej była banalnie prosta,
kiedy osłabienie żywiołu polskiego tworzy próżnię - wciska się w to miejsce jak dym dławiący
żywioł żydowski. (JG.202) Komu niosła rebelia korzyść czyja okazała się tu krzywda?. Straciła
Polska zyskali Prusacy i żydzi. Wszędzie tam gdzie brzęczy złoto a władza odłogiem leży, obcy
przychodzi wróg pożytki bierze. Nie obwiniajmy Rosjan. Rosjanin nasz brat - zazwyczaj dusza
szczera. Natura otwarta, bezkresna stepowa. Rusin nie posiada potrzeby nijakiej odczuwania
wyższość nad Polakiem. Rusin nie musi nad Polakami panować.

Współczesny historyk Kalinka głośno woła - oto mamy już gotowego warchoła, który poleci
na Ukrainę dawać sygnał do ruchawki, zaczepiać Rosjan. Choć wydaje się jak obręcz proste,
że Prusak nam nie pomoże - nie wesprze awantury polskiej. Wszak zapisy pruskiej przyjaźni 
i solidarności w wielu dokumentach historycznych pozostały. Prusacy zawsze zapalczywych
Polaków względem sąsiadów judziły, jątrzyły, podburzały. Są dowody niezbite, że w okresie
wojny rosyjsko tureckiej 1877-1878 czyniono przygotowania powstańcze. Wtedy to właśnie
nastąpiły słynne objawienia Najświętszej Panienki w malej mazurskiej wiosce Gietrzwałdzie. 

Z dużym prawdopodobieństwem można domniemywać że w  okresie rewolucyjnym ster
wypadków w żydowskich rękach spoczywał. Umiejętne zastosowanie przed wybuchem
powstania specjalnych efektów, jak masowy udział żydów w manifestacjach ulicznych czy
pełne patosu kościelne śpiewy, także rozmaite modlitewne w intencji przybranej ojczyzny
uniesienia – utrzymywały gorące polskie umysły - w stanie permanentnego wzburzenia.
(JG.217). Tylko jednego dnia 8 kwietnia 1861 roku ściągnięto na Plac Zamkowy ogromne
strumienie ludzi, które wepchnięto pod lufy rosyjskiego wojska. Dwieście osób wtenczas
zabito, czterysta zostało poranionych. Masakra była tamtej patriotycznej hucpy owocem.

Tylko głupiec by uwierzył, że żyd który poniósł upadający krzyż - na jednej z manifestacji
uległ patriotycznemu nastrojowi. Żyd uczynił to z zimnym wyrachowaniem dla swoich racji.
Tłumy ludzi śpiewające na kolanach pod gradem kul pieśni podniosłe są wzruszające mówi
autor cytowanej książki. Posiadają cechy heroicznego męczeństwa jednakże taką drogą nie
wywalczy się niepodległości. (JG.221) Lecz wieloletni ucisk oraz katolicka mistyka, uczyniła 
z dawnych rycerskich Polaków - naród pragnący udręczenia - z powolną śmiercią na krzyżu.
Ujmując kwestię w słowach krótkich, żydzi sprowokowali powstanie potem wystrychnęli
naiwnych Polaków na dudków.

Trudno dowieść czy zaprzysięgły wróg Polaków Kanclerz Otto Bismarck, był żydowskiego
pochodzenia, choć jego czyny nasuwają takie przypuszczenie. Może tylko sympatyzował 
z wybranym ludem, a jego agresywną germańską naturę wzmocnił pierwiastek Talmudu.
Może zgodnie z przypuszczeniem Pawła Popiela - swoją wojną z katolicyzmem, ponurym
„Kulturkampfem” - spłacał długi zaciągnięte wcześnie wobec masonerii. (JG.228).

Gdyby margrabia Wielopolski - straszakiem poboru do carskiego wojska nie rozsierdził 
gnuśnego ludu, pomimo podgrzewanej przez wrogie Polsce elementy atmosfery tamto
powstanie, nie doszłoby do skutku. W tym miejscu w watki teorii spiskowej trudno nie
uwierzyć. Decydując się na zarządzenie „branki”- Wielopolski musiał ulec podszeptom
masonerii. (JG.230). Nie trzeba było długo czekać na jego decyzji rezultaty, najgorętsze 
żywioły w Królestwie znalazły się w położeniu bez wyjścia - dlatego pchnął je do czynu
akt desperacji i rozpaczy. Czy Wielopolski był masonem, że na tak okrutny czyn wobec
swojej ojczyzny się odważył?. Tego nie wiadomo, lecz został wypromowany na wysokie
państwowe pozycje przez wpływowego żyda Enocha - rosyjskiego dygnitarza. (JG.230)
Wśród rozlicznych reform margrabiego szczególnie jedną trzeba zapamiętać. „Prawo 
o równouprawnieniu żydów”. Dlatego, że jak bezcenny klejnot - po upadku powstania 
szlachetne prawo ocalało, nigdy nie zostało przez surowego zaborcę cofnięte. (JG.230)